To już jest koniec…….czy nie ma już nic???Dobre wspomnienia, myśli, które nas łączą.
Rano byliśmy w Gorącym Potoku, gdzie bardzo przyjemnie spędziliśmy 2 godziny na kąpieli w ciepłych wodach termalnych, korzystaliśmy z różnego rodzaju basenów.
Po południu spacerowaliśmy po okolicy i żegnaliśmy się z miejscami, które na kilka dni stały się nam bardzo bliskie, robiliśmy ostatnie zakupy pamiątek.
Apele pożegnalne w Tośce i oddzielnie w Aniołku, wręczenie dyplomów i gadżetów od Sponsorów; wyróżnienia i nagrody, które wychowawcy wręczyli swoim podopiecznym i słowa podziękowania za wspólnie spędzony czas na kolonii.
Wieczorem …gra terenowa, podczas, której szukaliśmy ciupagi kierownika kolonii….i znalazła grupa najstarsza…hura!!
Było wesoło, radośnie,…pobiegaliśmy po zboczach górek i góreczek, niedaleko nas i nadaliśmy sobie nowe imiona: Jędrek, Halka, gazda……baca…
A na koniec łzy, tęsknota (pomimo iż jeszcze nie wyjechaliśmy) oraz wymiana adresów.
Do zobaczenia za rok!!!
W tym roku dostałam szansę aby pojechać na kolonie do Murzasichle, nie ukrywam że bałam się jaką będziemy mieć kadrę. Moje obawy znikły po przyjeździe. Wszyscy opiekunowie byli cudowni. Moim wychowawcą była Pani Monika Boguszewska. Chciałbym wróci do tego czasu jeszcze raz. Zawsze mogłam liczyć na wsparcie Pani Moniki i nie tylko bo pomagała rozwiązywać nam jakiekolwiek problemy i smutki. Rozmowy z Nią były zawsze bardzo ciekawe i dużo mnie nauczyły. I tu się tego miejsca dziękuję że mogłam pojechać na kolonie i spotkać tak cudowne i pełne entuzjazmu osoby.
Było świetnie! Każdy dzień z super atrakcjami! Codziennie coś nowego. Nasza opiekunka Pani Ewelina najlepsza jaka mogliśmy mieć! ❤ pozdrawiamy Oliwier I Kuba
Było bardzo miło , super i bardzo tęsknie szczególnie za panią Moniką ale także za wszystkimi ♥ bardzo żałuję że nie trwały dłużej <3
pozdrawiam wszystkich uczestników Łukasz z Grójca było bardzo fajnie