Wreszcie zaświeciło słonko i zrobiło się upalnie, więc po śniadaniu ruszyliśmy nad jezioro. Kąpiele, zabawy wodne, opalanie – tak wyglądała nasza aktywna rekreacja. No i oczywiście BUT-owe fotki w wykonaniu P. Stacha, naszego kierownika, najlepsze!
Po południu paintball, konie, a wieczorem rozgrywki sportowe na orliku.
I tylko szkoda, że to już półmetek naszego obozowego turnusu…