Dzisiejszy dzień niestety przyniósł zmianę pogody. Zdecydowanie chłodniej było i pochmurno. O wyjściu na plażę mowy nie było bo wiał silny wiatr.
Część kolonistów kluczyła w Labiryncie, inni korzystali z infrastruktury na terenie ośrodka (boiska, trampolina, mini golf, siłownia pod chmurką) a jeszcze inni a właściwie inne – redagowały swoją campową gazetkę.
Po południu grupa chłopców z Power Max udała się do Power Park aby spróbować swoich sił w jeździe quadem. Była wycieczka rowerowa nad Jezioro Sarbsko, były też gokarty na ścieżce rowerowej i zabawy na terenie ośrodka.
dav