Pierwszy pełny dzień przyniósł wiele nowych wrażeń. Czas wypełniały między innymi gry i zabawy integracyjne (bo przecież trzeba się jakoś poznać) oraz zwiedzanie najbliższej okolicy. Można było pograć w piłkę, kalambury, czy też zgodnie z zasadami Dnia Milaczka pobyć szczególnie miłym dla jednej wylosowanej wcześniej osoby. Bajeczna pogoda zachęcała także do podziwiania wielu atrakcyjnych walorów przyrodniczych a także – co wyszło ze szczególnym zapałem – dopingowania sportowców podczas Tour de Pologne! Peleton przejeżdżał przez naszą miejscowość dwukrotnie, a do pełni szczęścia wystarczyły już tylko ochoczo rozdawane dzieciom przez ekipy techniczne najprawdziwsze sportowe bidony oraz reklamowe gadżety. Po kolacji był jeszcze czas na tańce, wręczenie koszulek i naklejek, po czym udajemy się na nocny odpoczynek.