Choć powoli widać już koniec obozowego turnusu nie zwalniamy tempa. Dziś chłopcy jeździli na quadach, a zaraz potem odbyła się wielka bitwa paintballowa. Dziewczyny opanowały do perfekcji jazdę na koniach, a inni zaliczyli pływanie w jeziorze. Po południu grupa 6 MAX wybrała się z P. Kierownikiem i P. Bartoszem na wyprawę, która była podsumowaniem “maxów”. Oj, działo, się działo. Na sam koniec sześciu wyzwań, na sześć plus było… błotko :). Wieczorem dyskoteka…






FOTKO DNIA 🙂
