Karuzela pogodowa trwa. Na szczęście ranek przywitał nas słoneczkiem i mogliśmy wyjść w teren. Agenci Nerf stoczyli kolejne potyczki w leśnym terenie, a Adrenalina poznawała tajniki survivalu i strzelała z łuków. Sympatyczki koni w dalszym ciągu doskonaliły umiejętności jeździeckie, a Mixer plastyczne. Obiad zjedzony, odpoczynek po nim za nami, więc wyruszyliśmy na „kolonijną olimpiadę sportową”, aby spalić zbędna kalorie. Wieczorem jeszcze tylko gra w podchody i ciepłe łóżeczko. Oj, chyba koniec wypoczynku za szybko się zbliża – przecież dopiero przyjechaliśmy.

Kolonie dla dzieci BUT11 lipca 2019